środa, 2 listopada 2016

Święto zmarłych - czy rzeczywiście Boże?




1 listopada prawie wszyscy Polacy obchodzą święto Wszystkich Świętych. Odwiedzają groby swoich bliskich, składają na nich kwiaty, znicze a część modli się o to aby ich zmarła rodzina mogła pójść do nieba. Ale czy jest to zachowanie biblijne? W poście postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Najpierw wersety z Biblii, by dowiedzieć się co o tym wszystkim jest napisane w natchnionym Słowie Bożym:

"Bóg nie jest Bogiem umałych lecz żywych" - Ewangelia Mateusza 22:32

"Bo któż stanowi wyjątek? Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję – bo lepszy jest żywy pies niż lew nieżywy – ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie. Tak samo ich miłość, jak również ich nienawiść, jak też ich zazdrość – już dawno zanikły, i już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek się dzieje pod słońcem" - Koheleta 9:4-6

"bo prochem jesteś, i w proch się obrócisz!" - 1 Mojżeszowa 3:19b


„A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie.” - Daniela 12:2

Tu jest mowa o sądzie, o tym, że wszyscy którzy umrą śpią w prochu ziemi - jak mówi ten werset - aż przyjdzie Pan Jezus na ziemie. To pokazuje, że zmarli, do których wiele osób się modli nie mają żadnej "mocy", zresztą nie ma ich jeszcze ani w niebie, ani w piekle. Po prostu śpią. Ale w tym poście nie będę się zagłębiać w to zagadnienie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się wiecej o niebie, o tym, że to wcale nie jest "fruwanie po chmurkach z aniołkami" to zachęcam do przeczytania tego: http://tarczawiary.blogspot.com/2016/08/witam-wszystkich-serdecznie.html\



Popurlarnym, wręcz obowiązkowym zachowaniem będąc na cmentarzu jest składanie na grobie zmarłego zniczy bądź kwiatków. Ale zastanów się - czy to naprawde jest konieczne?, czy zmarłemu to się przyda, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że śpi?

Wiele osób wierzy też w istnienie czyśćca, miejsce pokutowania za swoje grzechy. Ale Biblia, natchnione Słowo Boże nie mówi nic o czyśćcu. Mówi tylko o niebie i piekle. Czy naprawdę myślisz, że jakiś człowiek może całe życie grzeszyć, ale gdy umrze i tak pójdzie do nieba tylko dlatego, że będzie odprawiona za niego msza?! Pan Bóg na ziemi przebacza ludziom grzechy, po śmierci jest już koniec, finito.
Pan Jezus sam mówił by czuwać zawsze i wszędzie, ponieważ śmierć przyjdzie jak złodziej w nocy, niespodziewanie. Zbawieni możemy zostać wtedy, jeśli narodzisz się na nowo, wyznasz, że jesteś grzeszny i, że bez Pana nie możesz być zbawionym.

Pozdrawiam w miłości Chrystusowej, zapraszam też na j kanał na youtube.

wtorek, 1 listopada 2016

Halloween - czemu ta "niewinna" zabawa jest taka zła?



Wiele ludzi, zwłaszcza w zachodnich krajach, ale nie tylko świetuje święto duchów; przebierają się za szkielety, wampiry, czarownice czy inne dziwne stwory. Dlaczego to jest takie złe? Pewnie wiele osób zadaje sobie takie pytanie, dlaczego chrześcijanie nie chcą tego robić? Przecież to tylko niewinna zabawa. W tym poście postaram się przybliżyć Wam ten temat. Widziałam kiedyś będąc zagranicą dziecko mające jakieś 3-4 lata przebrane za "szkieleta". Szli z nim rodzice też w halloweenowej kreacji i nastroju. 



Zastanawiałam się, jakie "pozytywne" wartości przekazują temu dziecku jego rodzice...

"trick or treat" - psikus albo cukierek,
dzieci chodzą od domów do domów i zbierają słodycze ubierajac się w ... chyba sami widzicie.

Tak się składa, że 31 października 1517r. Marcin Luter zapoczątkował reformację. Jednak wkrótce potem święto reformacji stało się świętem duchów...

Ale może najpierw trochę historii o halloween:
Halloween to swięto celtyckie (czyli po prostu pogańskie). Dla Celtów dzień ten był też ostatnim dniem w ich kalendarzu. Celtowie uważali ten dzień, 31 października za dzień, w którym wywoływano złe duchy poprzez odpowiednie rytuały. Do celtyckich rytuałów związanych z halloween wchodziły w skład również takie rzeczy, jak składanie ofiar z dzieci. W nocy 31 października wybierano jakieś dziecko. Ale zanim to zrobili najpierw wycinali środek dyni, dawali do środka świeczke i stawiali przed "domem ofiary".
Widać więc wyraźnie, że święto to pochodzi od szatana.

A tu taki "niewinny" wierszyk, które mówią Amerykańskie dzieci, gdy odwiedzają czyiś dom:

„Duchy, zjawy i upiory,
Diabły, strzygi, inne zmory,
Dzisiaj ze swych grobów wstają
i do Twoich drzwi pukają,
Jeśli nie chcesz ich się bać,

Musisz im cukierka dać."

Mam nadzięje, że przez ten wpis zrozumiesz lub pogłębisz swoje przekonanie, że  Pan Bóg nie chce abyśmy świętowali te pogańskie święto. Pozdrawiam w Panu :)