Film Zmartwychwstały (po ang. Risen) opowiada o historii nawrócenia pewnego rzymskiego trybuna ludowego Klawiusza.
Na ten film poszłam z pewną siostrą w Chrystusie. Film puszczany był w kinie w ruchliwym centrum miasta, gdzie zaparkowanie samochodu blisko kina było praktycznie niemożliwe, ale okazało się, że akurat w tym czasie, samochód przed nami wyjeżdżał z miejsca tuż obok kina!
Wtedy przypomniał mi się pewien fragment z Psalmu:
"Pan bowiem miłuje prawość i nie opuszcza swoich świętych, strzeże ich na wieki." - Ps 37:28a
Ale wracając do filmu to najpierw chce się podzielić spostrzeżeniami na temat apostołów i ich zachowania:
2. Troszczyli się o siebie nawzajem, tak jak powinni prawdziwi bracia i siostry w
Chrystusie.
Obrazek po polsku znaczy:
"Boże, błogosław moich braci i sióstr w Chrystusie."
3. Nie martwili się "na zapas", ale ufali Bogu i on im wszystko co potrzebne zapewnił.
4. Miłowali swoich wrogów Rzymian i nawracali ich.
4. Miłowali swoich wrogów Rzymian i nawracali ich.
5. Nie bali się prześladowań, wręcz cieszyli się z tej "możliwości".
6. Gotowi byli zostawić wszystko i rozproszyć się po świecie, by przekazywać innym ludziom Dobrą Nowinę.
Film miał duże walory historyczne - pokazywał historyczny konflikt rzymsko - żydowski, kulturę, obyczaje tych dwóch narodów, piękne krajobrazy pustynno - górskie Izraela, a także sposoby walki rzymskich żołnierzy, ich ubrania i wierzenia ( w bożki) i mentalność.
Film zakończyły znamienne słowa Klawiusza, nawróconego Rzymianina, gdy spytano go czy wierzy:
"Wierzę, że nigdy nie będę już taki sam"
Odnalazłem w sobie Jezusa droga którą przeszedłem była długa z nie wiary do miłości , z upadku do powstania ON zawsze był ze mną nawet wtedy kiedy się odwróciłem nigdy nie odmówił mi pomocy jego miłosierdzie jest wielkie kto uwierzy będzie żył w miłości do bliźniego.
OdpowiedzUsuńTak, nasz Pan jest dobry i miłosierny("A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia." - Efezjan 2:4), ja również najpierw chodziłam w ciemności, jak zagubiona owca bez pasterza. Ale Pan pokazał mi tą jedyną właściwą, wąską drogę. Niestety wiele osób nie poznało Zbawiciela, dzięki któremu żyją. Musimy więc głosić - tak jak apostołowie - Dobrą Nowinę o Jezusie. W końcu jeśli nie my - to kto ?
UsuńPozdrawiam cię bracie w miłości Chrystusowej, bądźmy dzielni, a nagroda nas nie ominie :)